Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Albertus
no ja wiem ;D ale to jest bardzo smieszne jak baba tlumaczy ze jak sie
smaruje blachy to trzeba dozowac na kazda blaszke odpowiednia losc oleju ;D w praktyce to wyglada tak ze lejesz olej do blaszki w ktorej maczasz szmate i smarujesz... jak bym mial na kazda iles gramow odmierzac to bym caly dzien smarowal blachy ktore trzeba smarowac
a) bulkowe z 2-3 razy w tygodniu
b) chlebowe przed kazdym wypiekiem
wiec to madre? Mowila tez duzo podobnych temu glupot.
Wiesz jak nam tlumaczy jakies rzeczy ktore nam sie przydadza wtedy owszem jak najbardziej ale nie rzeczy typu co powyzej.
|
Dziwnym zbiegiem okoliczności tylko ty i twoi koledzy narzekacie. Robicie byle jak, a potem to wygląda jak bułki w Lidlu po 19 groszy.
Aha, pragnę ci powiedzieć, że nauczyciele wfu nie brali udziału w olimpiadzie, a nauczyciele chemii nie wynaleźli nowego pierwiastka, a mimo to uczą. Myślisz, że tej babce sprawia przyjemność 'nauczanie' takich głąbów jak wy? Że sama sobie to wymyśliła? Robią co jej karzą. No, ale ty musisz wyśmiać.