Cytuj:
Oryginalnie napisane przez spider-bialystok
|
To wojna. Gdybyśmy my prowadzili wojnę z jakimś państwem na większą skalę to się założę, że nauka dzieci wyglądałaby podobnie (choć sama idea wojny wydaje się być bardzo bezsensowna w erze UE i NATO).
Fanatyzm? Wojna w imieniu Boga? To tylko usprawiedliwienie. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy- ludzie nie są głupi. Nie zabijaliby się przez pokolenia w imię Boga, w którego tylko wierzą. To durne ideologie ludzi podpięte pod coś tak pięknego jak wiara popycha ludzi do walki. Religia sama w sobie nie jest niczemu winna. To ludzie nadają swoim motywom odpowiednią wartość i to w nich trzeba szukać winę. Gdyby nie byłoby fanatyzmu, to nie byłoby wielu wojen? Wątpię. Ludzie po prostu kłóciliby się o coś innego. O źle pojętą dumę i wartość własną, której nigdy nie było. To nie religia popycha ludzi do wojny, ale nacjonalny egoizm, sztuczna duma i wpojone kłamstwa oraz zapewne wiele innych czynników wynikających z tego, że oszukujemy samych siebie.
To tylko moja prywatna opinia.