Temat: Rok szkolny
Zobacz pojedynczy post
stary 13-01-2010, 00:04   #1663
Ashlon
Tibiaspy.com
 
Ashlon's Avatar
 
Data dołączenia: 10 11 2003
Lokacja: Wrocław

Posty: 4,083
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Mazur199 Pokaż post
tak, bo jesli ktos z gory pier*oli zasady to powinno mu sie odpowiadac tym samym, po co trzymac kogos kto chodzi sobie wtedy kiedy mu sie podoba, szkoła do czegos chyba zobowiazuje, wymaga zeby byc zdyscyplinowanym i odpowiedzialnym, ciekawe czy szef trzymałby Cie w zakładzie gdybys sobie chodził do pracy w kratke, wiadomo ze do roboty chodzi sie "chetniej" bo ma sie z tego korzysci materialne ale ze szkoły tez cos wynosisz, nauczyciele rownie dobrze mogliby tez miec na Ciebie wyjeb*ne i nie chodzic do roboty przez co moglbys w przyszlosci jedynie zamiatac ulice, takze imo limit 40h jest jak najbardziej dobrym rozwiazaniem
W pelni sie zgadzam z powyzszym. Wprawdzie z jednej strony zaliczenie przedmiotu/klasy/szkoly powinno zalezec od wiedzy, a nie obecnosci, ale takie podejscie mogloby w przyszlosci doprowadzic do sytuacji, w ktorej osoba nie chodzi w ogole do szkoly, zalicza przedmiot pod koniec roku i jest w takiej samej sytuacji jak osoba, ktora sumiennie wypielniala swoj obowiazek. Dlatego obecnosci "z lenistwa" na zajeciach obowiazkowych powinny byc egzekwowane.

Ps. Lubie czytac internetowych "napinaczy" (bez obrazy dla kogokolwiek), ktorzy to chwala sie wynikami z matur probnych, wszelkiej masci kompediow wiedzy typu operon - niby wszystko super, a potem na maturze stresik zje/osoba nie wstrzeli sie w klucz i jest wynik zdecydowanie nizszy. Zbytnia pewnosc siebie tez nie jest dobra
__________________
Nieaktywny.
Ashlon jest offline   Odpowiedz z Cytatem