Kiedyś coś takiego miałem, teraz bardzo się z tego cieszę...
Raz byłem na mieście i miałem przechodzić przez ulicę, i nagle jakiś przebłysk jak stoję na tej samej ulicy i jakby miał mnie potrącić samochód. Nie przeszedłem.
Niecałą minutę później dwóch przechodniów zostało potrąconych przez samochód. Kierowca był bardzo pijany. Nie wiem czy kwalifikuje się to pod Deja Vu, ale to bardzo dziwne...
|