Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Hovvner
Bez sensu. To ty ciągle na siłę próbujesz udowadniać że masz jedyną i słuszną rację.
|
No nie. Ja próbuję jedynie udowodnić (a raczej uświadomić) mu, że to, że nie czytam lektur (nie książek) nie znaczy, że jestem jakimś plebsem.
Cytuj:
Wasze ~40% z matury świadczy o tym, że albo macie porytych egzaminatorów, albo brakuje wam elementarnych umiejętności analizy tekstu.
|
Albo klucz układają debile. Ile to już razy nasza klasa była zdziwiona, że w kluczu jest to a nie to (a jest sporo osób z 5 z polskiego i wynikami z matur +75%). Nie muszę chyba wspominać o Szymborskiej piszącej maturę, na której znalazł się jej własny utwór...
Cytuj:
Pierwsze wam odpadnie na maturze, drugie będzie się za wami ciągnęło do końca życia. W życiu jak będziecie pracować i będziecie dostawać zadania, które wam nie pasują też będziecie je robić na odpieprz?
|
Spytajmy się szczerze - a czy tak nie jest we współczesnym świecie? Zresztą, co to ma do tego, że nie czytam lektur (co moim obowiązkiem nie jest) do moich podstawowych zadań w pracy? Tego, czego cię uczą w szkole, się nie wybiera; pracę tak, tu jest zasadnicza różnica. Chyba nie myślisz, że będę robił w życiu coś, co nie sprawia mi przyjemności.
Cytuj:
Prawda jest taka, że ograniczacie się intelektualnie na własne życzenie. I nie Cytrynowy, nie podważysz tego!
|
Nie podważę. Ale równie dobrze i wy się ograniczacie, nie czytając lektur angielskich, francuskich, niemieckich itd. Lubicie czytać lektury - nie ma sprawy. Ja nie lubię, więc nie czytam, i to absolutnie w żadnym stopniu nie przeszkadza mi w nawiązaniu inteligentnej rozmowy.
Cytuj:
Twoje życie, ale jakbym miał mieć takiego syna z takim podejściem jak ty, to miałbym poczucie, że gdzieś coś w procesie wychowania zjebałem. I to konkretnie :<
|
Myślałem, że żyje się dla siebie, a nie dla innych
