Bardzo ciekawy post Rothes. Jak sam powiedziales, trzeba sie zdecydowac na odpowiednia uczelnie, ale wydaje mi sie, ze w jednej kwestii opisales przewage uniwersytetu nad politechnika zbyt odwaznie - mianowicie, ze narzedzia zmieniaja sie w okresie ~5 lat. Niezbyt orientuje sie w narzedziach informatycznych, ale czy przypadkiem nie sa to zmiany ewolucyjne - zamiast rewolucyjnych? Chodzi mi o to, ze owszem - narzedzia sie zmieniaja, ale dobre opanowanie programu pozwoli szybciutko opanowac kolejna generacje programu/program pochodny od "podstawowego". W drugim przypadku, jesli na krotkiej przestrzeni czasu narzedzia zmieniaja sie diametralnie, nauka jednego narzedzia mija sie z celem, bo za 5 lat trzeba bedzie wlozyc duzo pracy w opanowanie kolejnego, a w przypadku studiowania teorii - czas trzeba i tak bedzie wlozyc, ale wiedza zostanie.
Co do dwoch punktow:
Cytuj:
# elektroniczny system zapisów na poszczególne przedmioty, czyli brak dwustuosobowych kolejek do dziekanatu na początku semestru (słyszałem, że kolejne uczelnie powoli również wdrążają tę technologię)
|
To pewne rozwiazanie, ale kolejki po wpisy ocen dalej sa - przynajmniej na moim wydziale. Slyszalem, ze odgornie (tzn. rozporzadzeniem wlasciwego organu) chca wprowadzic elektroniczne wpisy ocen do "internetowych dziennikow" w wiekszosci uczelni polskich, ale uwazam to za zly krok - oplaca sie postac ta godzine po to, zeby miec namacalna ocene w namacalnym indeksie
Cytuj:
# pierwsza (nie mam pojęcia czy wciąż jedyna) uczelnia, która pozwoliła studentom własnoręcznie dobrać sobie plan zajęć - sami wybieramy przedmioty, których chcemy się uczyć; musimy jedynie zaliczyć kilka przedmiotów obowiązkowych
|
Wybor poszczegolnych przedmiotow i specjalizacji jest praktycznie na kazdym kierunku, natomiast z tego, co sie orientuje, dowolne ukladanie planu jest szeroko wprowadzone na politechnice (nie wiem, jak jest z wyborem przedmiotow).
Cytuj:
Najpierw chciałem zapytać, czy dziennikarstwo podpada pod nauki społeczne, bo wynajmują od nas budynek*. Szybkie googlowanko dało mi w odpowiedzi to, skąd dostałem się tu. Po drugim linku i zdjęciu budynku z zewnątrz stwierdzam, że nawet przez myśl by mi nie przeszło nazwanie go nowoczesnym, a na pewno nie w porównaniu z II. No i przede wszystkim - mówiąc o innych wydziałach nawet nie myślałem o ich budynkach, a raczej o "wnętrzu" porównywalnym do SPNJO, niemiłych paniach z dziekanatu i tego typu sprawach.
|
Wg. strony internetowej dziennikarstwo podpada pod wydzial filologiczny - rozwiazanie odrobine dziwne. A co wspomnianego budynku - zdjecie nie przedstawia go "w pelnej krasie", a podobno wewnatrz jest dosc dobrze wyposazony. O obsludze ciezko mi cos mowic, ale ocenianie pracy calego wydzialu po pracy dziekanatu nie jest wymierne - chociazby z tego powodu, ze na tym samym wydziale (ba, nawet tym samym kierunku,tylko w innym trybie studiow) dziekanaty potrafia sie diametralnie roznic od siebie - co moge poswiadczyc wlasnym doswiadczeniem.