Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Nari
Pobudka: 5:30. Modlitwa, msza poranna, śniadanie, szkoła. Godzina 15 powrót.
|
lol Jak większość nauczycieli u mnie (tych zwyklych co maja wiecej rzeczy do robienia) miała po 15-20 (!) godzin pracy w tygodniu ^^ + tam jakieś sprawdzanie ale religie to se mozna olac i tak kazdy ma ja gdzies więc
koleś by musial modlic sie godzine , jesc sniadanie pol godziny , odprawiac msze z godzine , moze dwie i 7 godzin byc w szkole wg. tej twojej rozpiski.
5.30 wstaje , żre sniadanie itp.
6.00 odprawia msze czy o ktorej oni tam se odprawiaja
7.00 konczy się msza modli się czy co tam robi
I potem niby idzie do szkoły , kiedy
normalny nauczyciel srednio ma 3-4 godziny w ciagu dnia czyli wychodzi , że on w tej szkole jest z 7/8 godzin(!) co jest praktycznie nie możliwe...
Cytuj:
często jakieś zajęcia dla młodzieży
|
Nikt mu nie każe ich organizować (chyba , że coś za to kasy dostaje).