Cytuj:
Oryginalnie napisane przez PiotrXXX
Udaje jakiegoś ważniaka, a tak naprawdę na tym forum jest mnóstwo fejkowców lepszych od niego. To, że wypuści raz na pół roku w miarę porządny part swojego fejku nie czyni go nie wiadomo jakim znawcą w tej dziedzinie.
|
Jako osoba, której postać Arashela jest zupełnie obojętna wyrażę swą obiektywną opinię:
Arashel owszem zachowuje się jak ważniak, ale jego zachowanie w porównaniu z twoim to nic... Gdyż panie PiotrzeXXX pojawiłeś się tu nagle, nie wiadomo skąd, niczym szczególnym jak dotąd nie zabłyszczałeś, zaś zachowujesz się, jak by to że oddychasz, jesz i pijesz dawało ci prawo do rzucania obelg na prawo i lewo. W przeciwieństwie do ciebie Arashel ma pewien staż i trochę się przysłużył temu działowi, więc mimo pewnej gburowatości należy mu się pewien szacunek. Co więcej, w porównaniu z tobą można bez wątpienia nazwać go znawcą, bo twoje pół roku na forum nijak ma się do jego "pobytu" tutaj. Toteż jak tak dalej pójdzie, nastąpi nowa moda na forum, którą ja sam chętnie zapoczątkuje.
Starsi userzy, jak np. Oerta pamiętają zapewne, że jedną z legend tego działu, a mianowicie Avagera, też cechował nieco trudny charakter, objawiający się głównie besztaniem nowo przybyłych fake'owców i pewną cynicznością. Podobnie jak znany sporej części z was Veruis, on też lubił besztać nowych, mimo, że sam jakimś wielkim uber-fake się nie popisał (co oczywiście nie zmienia faktu że i tak był pro xD). Nic dodać nic ująć besztanie newbow nawet mi potrafiło znacząco poprawić humor.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Oerciak
"żywych" fejkowców lepszych już NIE MA.
|
Zadałeś mie cios prosto w serce...
xD
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez mikolaj99
Prawda, jego fake'i są w czołówce ale nowe party lecą raz na kwartał. Mimo ich "czołowania" nie są najlepsze.
|
Moje fake wychodzą chyba jeszcze rzadziej niż Arashela, a mimo to przy każdym nowym odcinku widzę komentarze typu "Cudo!", "Geniusz!", "Boski!" i inne lizidupstwa, a mi z kolei bardziej podobają się efekty Arashela od moich własnych. Gdy już zobaczę wytknięty jakiś błąd zwykle jest to jakaś nic nieznacząca pierdoła, chyba że ktoś bardziej doświadczony ma akurat ochotę przyjrzeć się i napisać na prawdę wartościowy komentarz.
"Być w czołówce" jest wyrażeniem synonimicznym do "być jednym z najlepszych", jeśli ktoś z was uważa inaczej niech porozmawia ze swym polonistą (ew. polonistką). A to, że nie jest najlepszy nie zmienia faktu, że jest sporo większy od większości z was, tj. jego krytyków. Zaś z tego co ja widzę, to wy po prostu nie umiecie zrozumieć i gryziecie się myśląc zapewne "jak taki pizduś może być lepszy ode mnie

"
@down
ty też lubiłeś besztać draniu! XD
Wszyscy to kochali! Dlatego "Elyta" była taka zgrana! XD