@Avios
~powinien krzyczeć "Pali się!", zrozumiesz lub nie
~a tak na serio, zwrot "niech mi ktoś pomoże" jest trochę przydługi jak na okrzyk przerażonego, uciekającego xyz, "Pomocy!","Ratujcie!",ew. "Boże ratuj!", a i tak najlepszy klimat stworzysz nie pokazując w ogóle zombie. Przykład:
Siedzi sobie ktoś przykucnięty (rękoma obejmuje kolana i dygocze) w mrocznym, CIASNYM pomieszczeniu z lichą świeczką jako jedyne źródło światła... (może sobie jęczeć pod nosem). Nagle zza ściany/drzwi/sufitu/podłogi dochodzą go dźwięki "Ratujcie... pomocy... aaa... ghrhyah... GrhHraHahhhh...", cisza, kolejny obrazek też cisza, osoba w środku lochu trzęsie się i rozgląda, nagle słyszy coś z prawej strony, odwraca się i czeka, czeka... i wtedy coś się dzieje z lewej strony (coś wybija ścianę głową lub drzwi otwiera). Oczywiście chodzi, żeby nie pokazać tego czegoś i od razu przenieść akcję w inne miejsce lub świeca gaśnie i następne sceny to sam tekst na ciemnym tle (typu "Aaa","Grrau","BR?").
Morał: Im mniej pokażesz tym lepiej.
@Drakon
Mi brakuje w tym dynamiki. Zaatakowany koleś nie porusza się ani razu, żeby chociaż machnął ręką w obronie lub cuś.
|