Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Rothes
Sesja, sesja i po sesji. Na przekór wszelkim zasłyszanym przeze mnie wcześniej opiniom o studiach, była to najlżejsza i najprzyjemniejsza część zimowego semestru (codzienne granie w dotę z kumplami rox  ). Co mnie jeszcze pozytywnie zaskoczyło? Za przyzwoleniem wyrozumiałych pracowników instytutu, na egzaminy wcale nie trzeba było przychodzić w garniaku. No, chyba, że ktoś bardzo chciał.
Teraz ferie, które zaczęły się w gruncie rzeczy tydzień temu, aż do 1 marca.
|
Moze dlatego, ze to jest twoja pierwsza sesja. Powiem ci, ze ja na 2 semestrze mowilem, ze w porownaniu do tego co mialem zdac, sesja z semestru 1 byla lajtowa... Teraz na 3 semestrze wiem, ze ta z drugiego tez byla latwa. Nowy plan mnie uswiadomil, ze na semestrze 4 tak samo bede mowil o sesji nr 3
