Zobacz pojedynczy post
stary 25-02-2005, 13:04   #1
TheNatoorat
Użytkownik Forum
 
TheNatoorat's Avatar
 
Data dołączenia: 27 01 2004

Posty: 666
Stan: Zbanowany
TheNatoorat ma numer GG 4895805
Domyślny Hip-hop? Ściema...

Jak wszystkim wiadomo, dzisiejszymi czasy w krainie mlekiem i miodem płynącej, Polsce, muzyka typu Hip-Hop zbiera nagrody za popularność. Chcecie wiedzieć prawdę, skąd się wzięła?
Przenieśmy się do zarania dziejów człowieka, kiedy zaczął interesować się kulturą. Jak wiadomo, poznano już muzykę, polegała ona na rytmicznym powtarzaniu tego samego motywu muzycznego np. walenia bębnem ciągle w identycznym rytmie.
Dodatkowo przy każdym uderzeniu w bęben wypowiadali słowa "unga-bunga", później "nunga-sratunga" i tak mieszali, że nikt nie mógł połapać się o co chodzi w tekście.
Podobnie jest z Hip-Hopem - powtarzany jest ten sam, nudny rytm i jakieś słowa wzięte z wierszy dla "undergroundowych" pokoleń. Spójrzcie na generator przebojów hip-hopowych:

Proste, co nie?
Teraz zastanówmy się nad tym, dlaczego taki potwór jest jednym z najczęściej słuchanych typów muzyki. Jak wiadomo, ludzie lubią, gdy ktoś dzieli się z nimi swoim nieszczęściem wiedząc, że obie strony mają podobny problem. Teraz z kolei pomyślmy, o czym głównie prawią hip-hopowe piosenki. Patologia, wóda, strzykawki, proszki, piwko, dresy i blanty. Osoby słuchające HH, posłuchajcie - nie dajcie się wmanewrować przez "artystów" w ich piosenki mające na celu ograniczanie waszego umysłu!

Nadal to do końca nie tłumaczy, co jest powodem popularności tej... khm... "muzyki". Słuchacz myśli tak: "Potrafię ułożyć taki tekst jak oni! Potrafię to tak zaśpiewać!" - [chyba raczej wyrecytować] - "Oni zbijają fortunę, ja też tak mogę! Oni zostaną moimi mistrzami, będę słuchać tej muzy i nauczę się tak wspaniale śpiewać! Ba, kupię ich płytę! Pójdę na koncert!".
To przy okazji tłumaczy, skąd wzięły się te tony chały - z setek takich toków myślenia.
"Oni mogą, to czemu ja tego nie zrobię?" - przed tym przestrzegam was, moi mili.

Po masie kazania przydałoby się podać jakiś przykład.
Pezet - szósty zmysł. Takie coś usłyszałem na Vivie. Co to jest?! Jakiś burak obraża wasz naród, wyzywa od pijaków i ludzie wspierają tą ofiarę rodzinnej patologii. Może jego rodzice ćpali, jego koledzy palili mu dom, jednak czy musi dzielić się swoim smutnym życiem z potencjalnymi słuchaczami?

Zapraszam do słuchania utworu innego autora:
http://www.astercity.net/~huzaar/za_hhr.mp3
Czyż to nie piękne?

Tym akcentem kończę przemyślunek na temat wyłudzania pieniędzy od osób, które mogłyby wesprzeć jakieś zespoły, które zainwestowały w swoją działalność choć krztę mózgu i pracy, a nie recytują śmiesznych wierszyków prawiących o ich rodzinnym domu.

Fani HH - bluzgajcie mnie, jeżeli nie zrozumiecie, co chciałem do was powiedzieć poprzez ten temat. Dopełni to tylko moją wiarę, co "wspaniałego" robi hip-hop z ludźmi.
__________________
TheNatoorat jest offline  

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.