pozwole sobie zdoublowac.
Dzisiaj bylem na pierwszym takim powaznym koncercie (przynajmniej dla mnie) metalowym. Ogolnie, to nie spodziewalem sie czegos takiego =D. Wchodze, przywitalem sie z kolegami, poznalem tam pare osob. No i nareszcie rozlozyli sprzet, na poczatek chceli zagrac dla proby cos metallicy. No to ja tam z boczku stoje i sie przygladam. Tamci na slowo metal... podniesli rece w imie szatana i zaczeli rzucac ave. No dobra, to mnie jeszce tak nie zdziwilo. Zaczelo sie. Grali, grali, no to metale tam glowami napieprzaja na maxa, ja sie z deczka wstydzilem, to tylko w rytm muzyki skakalem. Jakis kultowy moment i weszli w pogo. Zawsze myslalem, ze to jest tylko skakanie z podniesionymi rekoma. Ale po tym co tam bylo... Stoje, oni tam sie na*******aja ostro, nagle podchodzi metal, lapie mnie za bara i wrzuca w sam srodek : DDDD. Nigdy tego nie zapomne, po pol godzinie sam sie na ludzi rzucalem i glowa machalem jakbym chcial rozwalic mur, cos pieknego.
Najlepsi byli ludzie, wchodza na scene, zdejmuja koszulke i zaczynaja wrzeszczec, albo ktos podchodzi i... "CZUJESZ TEN ORGAZM?!". Swietne, cos pieknego

.
down@
bardzo mozliwe, ale jak dla mnie to to byla masakra
