Genessis (czy jak to się piszę)
to żałosne. poczuliście że macie szansę na zdobycie "władzy" na candii i staracie się za wszelką cenę tę "władzę" utrzymać. Żenada. Obrzucacie się nawzajem błotem, wymyślacie jakieś elo-żenujące przezwiska od nicków (wieśmak o graczu o nicku Romi Wesin), a tak naprawdę nie macie ŻADNEGO pojęcia o waszych "wrogach". Wasza "wojna" jest sztuką dla sztuki. Dzięki temu że przezwiska wykrzykujecie do mikrofonu, albo wypisujecie na klawiaturze wydaję wam się że jesteście nie wiadomo jak odważni. W ten żałosny sposób kompensujecie sobie brak rozrywki pozakomputerowej. Wszczynając "wojny" w Tibii. Brak mi słów na nazwanie tego. Jak czytam wasze wypowiedzi które mają być prowokujące, zabawne czy mądre to po prostu wstyd mi, że jesteście z tego samego kraju co ja.
Zanim w odpowiedzi uraczycie mnie jeszcze większą porcją tego co właśnie skrytykowałem, zanim skrytykujecie mnie że jestem z "żal-silverinu", że jestem "lou" czy że jestem głupi to przeczytajcie sobie to:
http://netykieta.prv.pl/
szkoda że czytali to tylko ludzie na poziomie, którym nie trzeba przypominać, czym jest dobre wychowanie, a ci którym brak ogłady w ogóle nie mają o tym pojęcia.
i na koniec coś dla moderatorów i dla wszystkich, którzy oglądają screeny w tym temacie
elosza
k.