Pozwolę sobie na krótka ocenę.
Nie można powiedzieć że Inter był lepszy a Chelsea słabsza, gdyż było na odwrót a wynik spotkania nie odzwierciedlał tego co działo się na placu gry.
Inter zdobył gola w 3 minucie i postawił na grę z kontraataku co zostało nazwane jakiś czas temu przez pseudo magików tego forum antyfutbolem, ale co tu więcej dodawać skoro nie którzy mają pojęcie o taktyce takie jak świnia na otwieraniu puszek, no way. Wracając do meczu...
Zadecydowała skuteczność, gracze Mourinho oddali 3 strzały w światło bramki, a 2 z nich wpadły do siatki Chelsea, ogromny pozytyw to bramka Kalou, pozwala to na bardziej komfortową grę na Stamford. Genialny mecz rozegrał Mikel, to już niedługo będzie piłkarz na miarę Makelele, Ivanović - kiedyś niedoceniony, teraz gra pierwsze skrzypce na prawej obronię pod nie obecność Bosingwy, Carvalho i Terry bez zarzutu, Malouda zdziwił mnie kompletnie, bałem się o te lewe skrzydło jednak również spisał się nienagannie. Zdecydowanie przyćmiony Drogba, świetny strzał z wolnego zabrakło nie wiele, jednak nic więcej nie pokazał, walczył i szarpał jednak defensywa Interu była dziś bardzo mocna, tu wypada skomplementować Lucio który rozegrał świetny mecz. Kalou, nic ciekawego poza bramką, Lampard, Anelka, Ballack - tu sporo niedokładności, wypadało by to poprawić przed reważnem. No i mam nadzieję że z Cechem nic poważnego.
Reasumując, na boisku rządziła Chelsea, Inter strzelał. Czekam na rewanż, Stamford to jednak Stamford. ; >
__________________
Wy macie historię, my ją tworzymy//
|