tak w sumie to ja wtedy nie bardzo gralem , od kad wrocilem do Polski mialem ciagle lagi i freezy wiec sami wiecie jak ta gra wyglada ;D dopiero mi sie freezy skonczyly teraz w litopadzie to zaliczylem 2 pacce ^po miesiacu kazdy , to z 115 na 150 wpadlo. Spokojnie se grajac.
Nie wiem czy wieloletniego ;D w tym zapomnialem dodac 2 okresy kiedy probowalem nie pic , pierwszym razem wytrzymalem 1,5 miesiaca , drugim miesiac.
I jeszcze dodam ze moje ostatnie libacje (ostatnich 4-6) byly takie ze ja zasypialem po wypiciu 3-4 piw. Poprostu glowa nie wiadomo czemu byla gorsza niz na samym poczatku picia.
Teraz tez mnie cisnie na wypicie i to bardzo mocno i jestem pewien ze gdyby nie to ze zaczalem cwiczyc juz bym pewnie cos w siebie wlewal (ale teraz mnie trzyma tylko kasa włożona w odzywy i czas spędzony na treningu.) Ale i tak mnie ostro cisnie
