w niedziele waczniete - Mirrors
na 9'' ekraniku, przy zapalonym swietle i co chwile pipkajacym alarmie ppoz, wiec warunki daleko odbiegajace od tych w jakich przywyklem ogladac filmy, ale generalnie Lustra daly rade. Nie jestem fanem horrorow (znaczy tych nowych), ale ten mi sie nawet podobal. Jakos super straszne moze to nie bylo, ale pare razy fajnie dalo sie zbudowac napiecie. Nie wiem czemu, ale do glownej roli bardziej od Kiefera Sutherlanda pasowalby mi tam Bruce Willis. W pamieci ciagle mam jego wystep w Szostym Zmysle, i to pewnie dlatego. Mirrors 7/10
|