Zobacz pojedynczy post
stary 02-04-2010, 00:43   #36
thoro
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 14 04 2007

Posty: 545
Profesja: Elder Druid
Świat: Kyra
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Shanhaevel Pokaż post
To jest internet. Pardąsik, to są internety. Co gorsza, to forum o TIBII. Czego ty się spodziewasz?
Nie spodziewam się niczego. Założyłem temat właśnie po to, by zobaczyć jaka będzie odpowiedź. I teraz wiem =)

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Shanhaevel Pokaż post
Tworząc taki temat musisz się liczyć z polemiką.
Właśnie miałem nadzieję na polemikę. Ja tego co tu się dzieję nie nazwałbym polemiką, raczej flame'owaniem.

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Shanhaevel Pokaż post
Masz avatar z Greenpeace, mówisz jak każdy zielony... Dodaj dwa do dwóch.
No mam, ale jak tak bardzo was on boli, to chyba go usunę ;d
Nie jestem w jakikolwiek sposób, formalny czy mentalny, związany z Greenpeace'm.

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny Pokaż post
tl; dr

Fakt: globalne ocieplenia i oziębienia klimatu są na naszej planecie cykliczne.
Fakt: Według geologicznego cyklu powinno czekać nas teraz oziębienie klimatu, nie ocieplenie.
Temperatura jednak wzrasta.

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Jer Pokaż post
Thoro stałeś się teraz tibiowym obrońcą planety ziemia! (zauważyłeś na jakim jesteś forum?)

Masz umiarkowanie pojęcie na temat ekologii, i podkładasz się pod obelgi każdego kto potrafi choć trochę myśleć. Co za tym idzie jesteś kolejnym pseudo-proekologiem który daje powody do złego odbioru tego środowiska.

Jest wiele źródeł opisujących związek wielkości temperatury ze stężeniem CO2: http://images.google.com/images?q=co...N&hl=en&tab=wi
To czy jedno wpływa na drugie (wspomniany „związek przyczynowo-skutkowy”) jest dopiero przedmiotem badań – nic nie udowodniono, a „spory/dyskusje” trwają.
Na dobrą sprawę - okres w jakim dokonujemy pomiarów wpływu człowieka na stężenie CO2 jest za mały na wyciągnięcie wniosków czy w ogóle byli byśmy w stanie wpłynąć na potencjalną zmiane klimatu.

Zdrowo myślącego człowieka powinna w tym momencie zainteresować owa dyskusja środowisk naukowych. Skoro ona jest, i obie strony nadal się spierają – to muszą mieć jakieś argumenty.

I tu się pojawia problem – 99,99% ludzi nie ma czasu i odpowiedniej wiedzy na dotarcie do danych, ich analizę, sprawdzanie ich wiarygodności/źródła, a co dopiero rozstrzygania kto ma rację. Natomiast większość ma własną opinię, którą z wielką chęcią podzieli się na np. tak durnym forum jak to.
Opinię, która powstała jako sprzeciw atakom „ekologów” na ich wygodę(nie wydajne elek. samochody), pieniądze(niby droższe rozwiązania) i zachowawczość(przychodzi nowe czego większość
się boi).

Od półtora roku pracuję przy projektowaniu systemów informatycznych w placówkach zdrowia, oraz róznych prywatnych przedsiębiorstwach. Zawsze proponujemy tzw „proekologiczne” rozwiązania. Czy pomagam w ochronie środowiska zmniejszając zużycie prądu – a co za tym idzie ilość i tępo wzrostu CO2 w atmosferze? Szczerze mówiąc nie musiał bym się tym interesować, bo na rynku IT takie rozwiązania się po prostu OPŁACAJĄ. (uprzedzając oskarżenia – produkcja owych urządzeń jest także mniej toksyczna dla środowiska). Więc dlaczego nie wspierać rozwoju w tym kierunku także w innych dziedzinach? To że teraz energia elektryczna jest tania, a paliwo w cenie droższego napoju gazowanego, nie oznacza, że tak będzie zawsze – i może miło by było mieć w zanadrzu jakąś rozwiniętą alternatywę.


„Piotrek”
Wiesz, to najbardziej wartościowy post ze wszystkich, przynajmniej wynika z niego jakaś zdrowa dyskusja
Rzeczywiście po dzisiejszym dniu boleśnie przekonałem się gdzie jestem
Co do pseudoproekologa, to jestem całkowicie normalnym człowiekiem, jak każdy z nas, tyle tylko, że mam w domu żarówki energooszczędne, wyłączam lampki standby i jak tylko mogę, to używam nóg do przemieszania się.

No więc powracając do dyskusji na temat zależności pomiędzy emisją co2 oraz wzrostem temperatury. W 2005 roku 141 krajów świata (znaczna większość rozwiniętych) ratyfikowała protokół z Kioto, zgodnie zgadzając się co do kwestii, że należy ograniczać emisję co2 do atmosfery.
Dyskusje w środowiskach naukowych oczywiście trwają, i będą trwały, i nic w tym nie ma dziwnego, ponieważ przyjmowanie czegoś w środowiskach naukowych za fakt, jest z założenia błędem. Na tej zasadzie Einstein pokazał, że prawa Newtona nie zawsze obowiązują tak samo, i kiedyś prawdopodobnie także Einstein zostanie poprawiony. Zdajesz sobie sprawę, że takie same dyskusje są toczone w wielu różnych sprawach, czy używanie nawozów jest dobre, czy modyfikowanie genetyczne jest dobre. Dyskusje były, są i będą, a fakt, że jedzenie już nam modyfikują, nikogo nie dziwi.

Akapit o braku czasu właściwie w większości popieram. Jest tylko jedna różnica. Część rzeczywiście nie ma czasu, a część po prostu chce sobie poflamować na forum. Mi to nie przeszkadza, dla mnie czyjaś agresja jest przejawem jego słabości

Popieram to, że proponujecie proekologiczne rozwiązania. I wierzę, że się one opłacają, bo tak w gruncie rzeczy, to wszystkie nowe technologie się opłacają. Nie tworzy się czegoś nowego, co jest gorsze od starszego. Takie działanie jest skazane na klęskę w kapitalizmie.

Pozdrawiam, t
__________________
"Nie ma nic straszniejszego niż czynna ignorancja." - J. W. Goethe

Ostatnio edytowany przez thoro - 02-04-2010 o 01:48.
thoro jest offline   Odpowiedz z Cytatem