To, co trzeba + matma rozszerzony, ang rozszerzony i WOS podstawowy.
Najbardziej boję się polskiego, bo nie przeczytałem ani jednej lektury, a te wszystkie wiersze to dla mnie czarna magia, ale na każdej próbnej udawało się wyciągnąć to ~50%... Z ustną o tyle gorzej, że nawet nie zacząłem przygotowywać prezentacji

Ale temat łatwiutki według mnie, więc problemów być nie powinno.
Co do matmy jako obowiązkowej matury, cóż... ja się cieszę, a i zmieni to trochę wymiar matury z językowej na uniwersalną...