Bayern gra bardzo dobrze, ale bez przesady. W ćwierćfinale, gdyby nie kartka tego z ManU, to raczej nic by nie ugrali. Lyon w ogóle nie wiem jak przeszedł Real, bo dzisiaj nie miał jakiejkolwiek składnej akcji i w ogóle nie miał pomysłu na grę. Bayern gra w finale, ok. Ale nazywanie go wielkim faworytem finału (jak to ujął gość z 'enki') to chyba lekka przesada.
|