Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura
Moja mama pracuje. Przychodzi do domu o 15, obiad zawsze jest zrobiony na 15:30, ja wracam ze szkoły przeważnie o tej samej, co mama z pracy, jak poczekam 30 minut nic mi się nie stanie - tata wraca przeważnie koło 16, czasem później, więc po przyjściu ma od razu obiad.
|
No widzisz, a tak ojciec pracowalby tak, jak pracuje, ale zarabial wiecej, natomiast mama, zamiast siedziec w robocie, moglaby np. ugotowac lepszy obiad, przeczytac ksiazke, dokladniej wysprzatac mieszkanko, rozwijac sie kulturowo (ot, moze malowalaby obrazy?), wpasc do kolezanek na plotki, moglaby odpoczywac, albo moze zajmowac dzieckiem?
Wydaje mi sie, ze zadna kobieta (kobieta, nie feministka, bo to nie sa kobiety ^^) nie powiedzialby "nie" takiej sytuacji.
Cytuj:
Rozumiem, że fakt, że żona też będzie pracowała, oznacza, że pracodawca męża obetnie mu pensję o 50%, tak?
|
??
@topic : Coz, ciekawe, czy powtorzy sie historia z 2005 roku, gdzie Krol Sondazy przegral z Kaczynskim.