[Bartek11]

Zmiana jak zmiana jednym się podoba innym nie. W sumie nie gram już długi czas i dziwią mnie niektóre zmiany jak na przykład właśnie ta. Kiedyś takie runy były pewnego rodzaju nagrodą, trofeum, które ładnie leżało w domku. W pewnym sensie ułatwi to rozgrywkę, ale czy o to chodzi? Czy Tibia musi się stawać coraz łatwiejsza? Starsi gracze pamiętają jeszcze szokujące przejście z 7.5 na 7.6, gdy wprowadzono różdżki i przyspieszono ładowanie many oraz wprowadzono minimalny lvl (mniej więcej). Z jednej strony był to cios w low lvl graczy (w szczególności sorców bo nie mogli tworzyć m. in. SD), ale z drugiej strony było przyjazne dla nowych graczy bo exp z różdżką był dużo prostszy. Dla mnie to też była zła zmiana, ale co mogłem zrobić? Musiałem się przystosować i przystosowałem, a potem jeszcze trochę pograłem. Z perspektywy czasu Tibia może zaczyna przypominać OTS, ale o to może też chodzić Cipsoftowi by przyciągnąć graczy z OTSów do tradycyjnej Tibii. Zmiany mogą się nam nie podobać jednak trzeba się przystosować lub po prostu skończyć grać. Cóż zrobić, że WSZYSTKIE gry stają się coraz łatwiejsze bo coraz mniej liczy się Hardcorowy gracz, widać taki musi być kierunek rozwoju...