Weezy zrobil jak kazdy na tym albumie, chowa sie ze swoja zwrota za bitem. Przynajmniej w moim odczuciu. I to nie mowie juz o tym, ze nie pamietam, ja kurwa szczerze nie slyszalem zeby on tam lecial gdziekolwiek za pierwszym razem. Tak samo z K'Naanem, musialem sie skupic. Chociaz Wayne'a usprawiedliwia to, ze byl w jego joincie strasznie chujowy refren.
__________________
The rest is empty with no brain but the clever nerd
The best emcee with no chain ya ever heard
--------------------
Ostatnio edytowany przez piramjida - 14-05-2010 o 18:23.
|