Milan u siebie po raz kolejny wygrywa z Juventusem 3:0, był to ostatni mecz Rossonerich pod wodzą Leonardo... szkoda w sumie, gdyby Leo miał do dyspozycji trochę więcej pieniędzy na transfery lub nieco lepszą kadrę (czyt. chociaż zmienników, którzy potrafiliby przynajmniej częściowo zastąpić kontuzjowanych zawodników pierwszej drużyny), to kto wie, może losy potoczyłyby się inaczej... No ale nie ma co gdybać, stało się jak stało- dobrze, że będzie Liga Mistrzów w następnym sezonie, czyli plan minimum został osiągnięty.
|