Finału LM nie oglądałem. Za to pozwolę sobie powiedzieć kilka zdań o wypadzie do Bydgoszczy. Wrażenia nieziemskie, doping obu stron zajebisty, stadion piękny, miasto też nawet sympatyczne. Hee a co do meczu. Jaga była lepsza zdecydowanie, groźniejsza, mniej zmęczona sezonem, mogę nawet zaryzykować że lepiej przygotowana. Sędzia Małek natomiast chyba szarpnął jakąś walizeczkę, bo z mojej perspektywy sędziowanie było w chuj jednostronne. Początek meczu i kartka dla Bojarskiego za symulke? Prosze was kurwa, kpina... a kto wie jak by się to potoczyło gdyby Jaga grała 80min w 10. Ryzykując nawet stwierdzeniem że Pogoń wyszła by w tym momencie na 1-0 bo faul na pograniczu pola karnego. Liczba małych fauli mnie do *****cy doprowadzała, a faulu gdy Lebedyński wychodził na sam na sam, nie było... Kpiną mogę nazwać też rzut karny w 90 minucie dla Jagi, chcieli nas dobić, ale liniowy zasygnalizował że nie ma po co i że 1-0 wystarczy. W ten oto sposób z 3 doliczonych minut rozegrane została z 1 ;D Ogólnie puchar nie dla drużyny z 1 ligi, widziałem to od momentu zmiany sędziego z Uzbekistanu na Małka, to są kurewski układy i tak miało być. I TU PROSZĘ MNIE NIE MYLIĆ Z JAKIMŚ ZAŚLEPIONYM FANATYKIEM BO WIEM ŻE POPRZECZKA I SZANSA NA KARNEGO TO ZA MAŁO ŻEBY WYGRAĆ. Szkoda kiboli, którzy byli zajebiści, fazy na trasie były kapitalne... a przede wszystkim szkoda piłkarzy.
Duma Pomorza odbudowana od podstaw, chłopaki 2 lata temu grali w szambie na jakiejś wiosce, a wczoraj przeżywali przygodę swojego życia by na jej końcu jakieś układy pozbawiły ich szansy, tak dokładnie tak myslę, bo gdyby w 90 minucie byłoby 0-0, karny by był i nie mam tu wątpliwości, ŻADNYCH.
Nie chodzi tu nawet o Europejskie Puchary, bo Jagiellonia pożegna się z nimi w 1 meczu tak samo jak i pożegnała by się Pogoń. Szkoda tego wszystkiego, szkoda... no ale cóż, za rok awans Pogoni i GKSu Katowice, spadek Arki i Lechii, i w końcu może zacznie się cos ciekawego w Ekstraklasie dziać.
