Z lekcji historii które pamiętam z liceum wynikał troche inny obraz reform gospodarczych NSDAP. Fakt, że postawili oni na przemysł ciężki i zbrojeniowy, ponadto to akurat nie długi Niemiec lat 30 były największym problemem. Ponadto, Grecja nie cierpi na inflację, której doświadczali Niemcy w tamtym okresie, różne są też przyczyny tych dwóch kryzysów.
Dziś możemy się tylko zastanawiać, ale jestem ciekaw co by było, gdybyśmy mieli bardziej umiarkowanego Hitlera, tzn. z jego charyzmą i sprawną organizacją, ale bez tych wszystkich bredni o dominacji rasy aryjskiej itd. Ciekawe jak wtedy wyglądałaby dzisiejsza Europa. Ale to już inny temat.
Z innej beczki:
Wg. mnie socjalizm nie jest złą formą umowy społecznej, tylko że nie bardzo widzę, dlaczego można mieć albo jedno, albo drugie. Przecież socjalizm nie jest w żaden sposób zaangażowany w gospodarkę, jest to pewna wizja tego, co państwo robi z pieniędzmi w budżecie. A to z kąd one się w nim wzięły, to już inna bajka. Nie zgodzę się również z teorią, że coraz bogatsze państwa przechodzą na socjalizm. Bogatym państwom to nie jest na rękę. To właśnie w państwach z dużą biedą idee socjalizmu są o wiele bardziej mile widziane w społeczeństwie, a przyczyny są przecież oczywiste.
__________________
Va'esse deireadh aep eigean...
|