Zobacz pojedynczy post
stary 28-02-2005, 22:06   #30
Kele
Guest
 

Posty: n/a
Domyślny Tibia...

Tibia jest pełna zagadek i roznych nierozwiazanych questow. Gracze mało doświadczeni[ja] mogą tylko sobie robić domysły jak i co. A gracze bardziej doświadczeni szukają ciągle rozwiązań a nawet jeżeli wpadną na trop to nie powiedzą o tym, bo co to za frajda sprzedawać sof bootsy jak każdy je ma. Basilisk quest... to jest chyba największa poruszana zagadka narazie... niby są jakieś rozwiązania ale czy one są do tego questa?? Może są one do czegos innego? Przeciez jest bardzo możliwe że przesunięcie dzwigni na desercie może sie wiązać z questem z silver mace... Nigdy nic nie wiadomo jak to CIPsoft wymyślił ale jak narazie pozostaje nam dowiadywać się tylko. Szukać, czytać itd. Większość graczy nawet sie nad tym nei zastanowi.. wolą tylko trenić i expić... ale nic poza tym. Powinniśmy starać sie odkrywać questy lecz nikomu o nich nie mówić. 100000 razy lepiej jest odkryć quescik samemu niż robić to z całą masą odpowiedzi. W moim przypadku takie pierwsze questy to były na rooku i w carlin - tam gdzie na początku mieszkałem. I były to questy które SAM odkryłem bez niczyjej pomocy... I znalezienie itemu nie wartego praktycznie nic wzbudziło u mnie radość... Co z tego że będe miał MPA jak nie będzie on zasłużony... wole mieć trąbke albo torcha ale zasłużonego... Akurat jeżeli chodzi o to porównanie to przesadziłem ale wierzcie mi... powinniśmy dążyć do odkrywania questów SAMEMU bo przecież jak ma sie przed nosem poradnik to co to da... to tak jak byśmy sie uczyli wiersza... to co pisze to to mówimy... Co prawda większość questów sam wykonałem z pomocą ale nie miałem z nich zbytniej satysfakcji...


Dążmy do celu!!!!!

Ostatnio edytowany przez Kele - 28-02-2005 o 22:08. Powód: Ortografy... zmęczony itd.
  Odpowiedz z Cytatem