Ja zaczolem podobnie jak U$3r tez w kafejce siedzialem (niemialem jeszce netu) w kafejce mialem wielu znajomych i pewnego pieknego slonecznego dnia zobaczylem jak kilku moich znajomych gra w jakas dziwaczna gre.
Popatzrylem na nia jakos krzywo grafika slaba zadnych dzwiekow i wogule jakas taka nijaka.
Minelo pare dni a oni non stop zagrywali sie w Tibie przestali grac w Quaka i Starcrafta.
I wreszcie przyszedl czas namnie jakis miesiac po tym zdazeniu docekalem sie w domu internetu i wlasnie wtedy kolega mi przypomnial o Tibi zainstalowalem i tak juz zostalo na poczatku gralem na Danubi wyprowadzilem dwie postacie ponad 20 level ale wiecie jak to na Danubi sie dzialo wszyscy znajomi przestali po wojnie grac i przerzucili sie na Isare.
Teraz i ja tam gram i nie narzekam.
T I B I A R U L E Z
|