kategoria A, czemu nie po tym laski się rwię jak ryby traulerem. ^^
A najbardziej mnie rozbawiła rozmowa w komisji...
"jesteś zdrowy?"
"no jestem"
"no to masz A"
i cześć. ;D
@edit
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet
W jakichkolwiek warunkach, nie podjąłbym się służby. Nie dlatego bo jestem coś a la 'chłop bez wojska', ale dlatego, że nie chcę być wykorzystywany przez siły wyższe do przypodobania się USA. Gdybym właśnie w USA mieszkał, to wydaje mi się, że taka służba była by bardzo atrakcyjna.
|
Po prostu napisz że ci się nie chce i tyle, że lepsza tibia. :>
O i jak wiązać nadzieje z wojskiem to już lepiej pójść za konserwatora powierzchni płaskich. W Wojsku można posiedzieć ile trzeba i wyjść po to jest o no tylko żeby się później pochwalić dziewczynie/rodzinie/rodzicom. W wojsku można tylko zwariować, jak mówi mój tata. ;]