Zobacz pojedynczy post
stary 18-06-2010, 14:55   #310
Ashlon
Tibiaspy.com
 
Ashlon's Avatar
 
Data dołączenia: 10 11 2003
Lokacja: Wrocław

Posty: 4,083
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez poldek_p Pokaż post
Paradoksalnie Kolego temu wszystkiemu winna jest właśnie socjalistyczna polityka państwa . Chociaż wydaje mi się ,że twoje dane są troche nieprawdziwe , ale to mało ważne
Liczby te byly podawane przez Baracka Obame, podczas przeprowadzania reformy zdrowotnej w USA.

Cytuj:
Machlojki to to,że media pokręcił atmosfere a rządy kupiły coś niepotrzebnego , drogiego i nieprzebadanego. Która matka kupiła by szczepionkę za ,która producent nie bierze odpowiedzialności? To nie jest mechanizm rynkowy to socjalistyczna polityka państwa . Podstawowym elementem wolnego rynku jest odpowiedzialność a kto by zapłacił za ewentualne skutki uboczne ? Państwo - czyli obywatele , którzy ucierpieli.
Dodatkowo popyt był sztuczny widać to było po ilości zaszczepionych, gdyby rzucono to normalnie na rynek szczepionka byłaby o wiele tańsza. Tu pojawia się właśnie sposób jak działają ministerstwa zdrowia i tak niestety jest na naszymi lekami.
Sam plan zakupu, opracowany przez panstwa, moze byc uznany za socjalistyczny, jednak firmy dzialaly jak najbardziej na zasadach wolnego rynku. Im nie robilo roznicy, czy odbiorca jest rzad, czy jakis inny podmiot, ktory chce kupic leki.


Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Drom
Ludziom prywatyzacja się źle kojarzy bo myślą, że jak szpital będzie prywatny to będą musieli płacić z własnej kieszeni za wszystko, a to bez sensu bo przecież płacić dalej będzie NFZ lub raczej coś co powstanie na jego miejsce.
Nie, to cos, co powstanie w miejsce NFZ nie bedzie placilo za ich leczenie. Obecnie NFZ dziala, poniewaz 3 osoby zdrowe skladaja sie na leczenie 1 chorej (potem, jak ta jedna ze zdrowych zachoruje, 3 inne zdrowe placa na leczenie i tak to sie kreci). Przy prywatyzacji szpitali kazdy bedzie zbieral pule "dla siebie", nie bedzie systemu "pozyczania od innych". Czyli de facto za wszystko bedziesz placil za siebie, na tym polega prywatyzacja.

Cytuj:
Państwo powierzyłoby szpitale i szkoły w ręce prywatnych inwestorów i państwo płaciłoby im tak jak w zasadzie teraz płaci szkołom i szpitalom od ucznia i pacjenta oraz zabiegów.

Mamy w Polsce kilka szpitali prywatnych, które pobierają wynagrodzenie z NFZ i "o zgrozo" wszystko się trzyma kupy jakoś.
W obecnym systemie panstwo nie moze zrezygnowac z uslug, ktore sa nierentowne - czyli np. nie moze zrezygnowac z oddzialu x, poniewaz jest tam malo pacjentow i lepiej otworzyc w to miejsce oddzial Y, gdzie ludzie wala tlumami. Podmiot prywatny tak bedzie mogl zrobic, bo mu sie nie bedzie oplacalo trzymac sprzetu i wykwalifkowanej kadry. Pojawi sie sytuacja, ze na leczenie zostaniesz skierowany np. na Mazury, bo tam jest tylko jeden oddzial danego typu, albo ceny pojda niebotycznie w gore.

Cytuj:
Co do szkół to już mamy szkoły prywatne, np. taki Cosinus. Państwo ma obowiązek zapewnić każdemu obywatelowi wykształcenie maturalne i ta firma to zapewnia. Rozlicza się z Państwem od wykształconych ludzi, dlaczego tego systemu nie przenieść w pełni?
i
Cytuj:
2. Oddanie szkół w ręce tych samych inwestorów - rozliczanie od uczonych uczniów, od wyników w olimpiadach - im wyższy poziom ma szkoła tym więcej "dodatkowych" rzeczy otrzymuje - przy czym wyniki oceniane właśnie na podstawach egzaminów maturalnych/gimnazjalnych/itp oraz olimpiad, szczególnych osiągnięć, itp.
Po pierwsze, Cosinus to takie scierwo, ktorego ukonczenie nie daje jakichkolwiek korzysci. Za przygotowanie do matury biora gruba kase, a jakosc nauczania jest mierna. Natomiast studia policealne to sa np. kierunki roczne, gdzie na innych uczelniach nauka zajmuje 5 lat.
Tyle sie mowi o prywatnym szkolnictwie, ze niby takie super itd. 3 przyklady:
1) moj kumpel "meczy" sie na Wyzszej Szkole Zarzadzania i Finansow, kierunek rachunkowosc - przecietna zdawalnosc na kazdym egzaminie to 90-95%. Nauka do egzaminu zajmuje mu 1, gora 2 dni i dostaje bardzo dobre oceny. Zarowno studenci, jak i wykladowcy sa swiadomi tego, ze ludzie przyszli tam po papierek, placa i wymagaja tego papierka - wiec po co robic im problemy?
2) kierunek psychologia na Szkola Wyzsza Psychologii Spolecznej - kolezanka na jeden z egzaminow miala do nauczenia sie cale 10 stron a4! Ogrom materialu.
3) druga znajoma, tez SWPS - podchodzila do egzaminu w "przedterminie" 4 razy - za kazdym razem bez nauki, bo "a moze sie uda zdac". Praktyka ta jest stosowana dosc czesto, nierzadko dostaje sie 3 (lub 4) za "checi", tzn. wymeczenie wykladowcy chodzeniem na konsultacje.

Chyba jedyna szkola prywatna we Wroclawiu, ktora posiada jakis prestiz, jest Wyzsza Szkola Bankowa. Jesli tak ma wygladac prywatne szkolnictwo, to za 15-20 lat bedziemy mieli bande idiotow, a nie ludzi wyksztalconych.
__________________
Nieaktywny.
Ashlon jest offline