Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Arashel
Dialog był fajny do momentu gdy ten żywy trup wyskoczył, niczym rasowy zboczeniec, zza krzaków...
|
Masz u mnie plus za poczucie humoru.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Arashel
co on się tak na nich drze skoro typ musiał tylko ustawić dobrze do końca jedną beczkę na wozie?
|
Zauważ że beczka była baaardzo ciężka. i chudzina nakładała ją aż dwa slajdy. dlatego "troskliwy" [a raczej chętny do wyżycia się na kimś] szef chciał żeby dwóch nierobów pomogło chorowitemu koledze
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Arashel
Nie za bardo kupuję że zabity cieszy się z tego że jego morderca zabija go po czym stwierdza że teraz mu w czymś pomoże...
|
Hmm.. zabity nic nie mówił bo był martwy. ale wcześniej martwy amulet zrobił się gadatliwy i zobowiązał się do pomocy swojemu poprzedniemu właścicielowi. zauważ że każda postać u mnie ma swój kolorek
