Na początku myślałem, że to znowu jakiś durny tekst o durnych ludziach, którzy dali się wciągnąć w durne uzależnienia i wyszli z tego, po czym poczuli się jak jacyś guru w walce ze złem wcielonym, czyli komputerem i internetem.
A tu niespodzianka. Mam nadzieję, że nie będzie nietaktem, jeżeli powiem, że ten tekst był bardzo intrygujący.
Gratulacje. Można uznać, że Twoja historia mnie poruszyła.
__________________
*Tooku sora mado no mukou*

|