Witam wszystkich

W wirze skończonej sesji, nareszcie nastał u mnie czas odpoczynku, kobieta wyjechała za granicę więc mam trochę wolnego czasu i akuratnio narzucił mi się jeden pomysł o nazwie "Tibia". Jestem dość starym graczem(2003-2007), pamiętam czasy pierwszego żołnierza który zdobył 200lvl (bodajże Bubble?;D), wielkich wojen na Hibernie, Furorze, czy Pandorii, gdy wbicie 100lvla było argumentem do dumy, nie było procentów w zakładce "Skills" itp. Więc mam pare pytań:
1. Czy na tyle Tibia się zmieniła, że odrzuca?
2. Czy kultura graczy jest lepsza?
3. Czy w ogóle jest sens powrotu, dla gry dosyć takiej rozrywkowej, nie żadnego "Powerlevelingu"?