W końcu udało mi się przesłuchać całe Recovery. Ocena: 1/10 (tylko dlatego że to Eminem). Zupełnie nie podoba mi się ten album. To nie jest to do czego przyzwyczaił nas Marshall.
Plusy: - jako tako da się słuchać;
- Eminem;
Minusy: - featuring w postaci Pink, Rihanny i tego pajaca Lil Wayne'a;
- piszczenie Eminema;
- brak klimatu takiego jaki był na pierwszych trzech płytach;
- za dużo minusów żeby wszystkie wymienić;
Ogólnie rzecz biorąc album to dno, dno i jeszcze raz dno. Komercja w chu.
K.Jay
__________________
|