Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gangrel
Gdzie ja do ciężkiej cholery ich usprawiedliwiam?! I jakie akcje obronne? Poddaje tylko do dyskusji tezę, że nie wszyscy polacy byli w tych czasach tak piękni i sprawiedliwi, jak się raczy u nas uważać, a ty stawiasz to tak, jakbym twierdził, że byli wręcz od ukraińców lepsi. I nie, nie widzę różnicy między zbrodniami. Bo jeśli zaczniemy je stopniować, to do świadomości przechodzi wniosek, że w sumie nic im nie zrobiliśmy, skoro skala naszych ofiar jest nieporównywalna do ich.
|
Oczywiscie, ze nie byli piekni i cudowni., jednakze u nas to byly wyjatki, a u nich - sytuacja dosc powszechna. Skoro nie widzisz roznicy miedzy zbrodniami, to smialo moge stwierdzic, ze dla ciebie zabicie jednego czlowieka na ulicy (co tez jest zbrodnia) jest rownoznaczne np. z holocaustem.
Cytuj:
A myśl twojej logiki powinniśmy pogonić kościół katolicki jako organizację zbrodniczą. Od momentu ogłoszenia dominacji chrześcijaństwa w Rzymie do dziś kościół zamordował mniej lub bardziej pośrednio tysiące ofiar(w ramach krucjat, nawróceń rozmaitych plemionech, inkwizycji etc.). Skoro tak nie możesz przeboleć masowych zbrodni UPA, to czemu nie plujesz na widok księdza?
|
Po pierwsze, uwazam, ze kosciol zrobil bardzo wiele obciazajacych czynow, ktore w moich oczach dosc mocno oczerniaja ta instytucje. Skoro tak bardzo chcesz porownywac krucjaty (ktore wynikaly czesto z niewiedzy i fanatyzmu, ktorym odznaczali sie tez muzulmanie), to te rycerskie byly organizowane w sposob cywilizowany i nie dochodzilo raczej do masakr ludnosci "cywilnej" (no, moze poza ataku na Bizancjum), natomiast wyprawy chlopskie byly czesto podobne do tych akcji z UPA. Co zle swiadczy o UPA - mieli ta sama mentalnosc, co ludzie 900 lat temu.
Cytuj:
Więc wolno nam mówić, że nic się nie stało, po gdzie indziej było więcej zbrodniarzy?
|
Tak mowic nie wolno. Jednakze porownywanie pojedynczych (czy rzadkich) zbrodni do zbrodni masowej jest chyba nie na miejscu?
Cytuj:
Chociażby to, że wyzyskujący mówił innym językiem. Ma też to, że ci chłopi nie byli polakami, z jakiej strony by na nich nie patrzeć.
|
Jak do slupa - pisalem juz, ze wtedy nie bylo czegos takiego jak narodowosc ukrainska, a ty dalej swoje.
Cytuj:
"Naród – wspólnota o podłożu etnicznym, gospodarczym, politycznym, społecznym i kulturowym wytworzona w procesie dziejowym, przejawiająca się w świadomości swych członków." - jak dla mnie spełniają definicję, a na pewno spełniali ją dawniej, kiedy gospodarka wyglądała zupełnie inaczej.
|
Nie zgodze sie, definicja slownikowa narodu i grupy etnicznej nie jest tozsama.
Cytuj:
Moja wiocha leżąca koło Krakowa też powstała przed Chrystusem, na przełomie III i II wieku. Z tym że akurat siedzielu tu celtowie. Więc powinienem uważać się za celta?
|
Wg twojej argumentacji - tak
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez ponczus
BTW. jestem w połowie ukraińcem (a przynajmniej tak mi się wydaje, bo ZSRR nie dało wyboru moim dziadkom) i do tej pory pamiętam opowieści babci o tym jak Jarema idut. Nieźle musiał poużywać sobie skoro przez bez mała 300 lat pamięć u prostego ludu przetrwała. Ciekawe prawda?
|
Jarema ogolnie jest dosc kontrowersyjna postacia, jednakze to, ze byl dosc srogi, nie oznacza, ze dopuszczal sie zbrodni. Co by nie mowic, mial duzy wplyw na nasza ojczyzne. Moze przydalby sie kolejny Jarema?
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez voon
aha, człowiek się spać nie może położyć, bo potem nie wiadomo, od kiedy zacząć czytać.
Jeszcze takie coś do Ashlona:
-UPA: 50 000 sprawców, 100 000 ofiar (wg twoich danych) - to daje 2 ofiary na jednego sprawcę.
- Jedwabna: 10 sprawców, 340 ofiar (również wg twoich danych) - 34 osoby zabite na jednego sprawcę.
Strach pomyśleć, co by było, gdyby w Jedwabnej było więcej Żydów.
Zbrodnia zbrodni nie równa, powiadasz?
|
Dyskusje nocne sie odbywaly, bo sie uczylem do dzisiejszego egzaminu

Co do "przelicznika" - coz, moze jest on wiekszy, jednakze chyba chodzi o to, ze zostalo zabitych mniej osob, bo co maja 340 do 100 000?
Teraz wracamy do tematu wyborczego:
@Hakuoh - coz, Komorowski jest tak samo zaklamany, jak Kaczynski, z tym, ze jest o tym mniej materialow archiwalnych - i lepszy PR. Wczoraj gdzie byl Komorowski? U rodziny Blidy, ze niby bedzie walczyl "z wizja IV RP". W 2007 roku Tusk sie wypowiadal (jako przewodniczacy partii), ze granie Blida jest nie do pomyslenia i nigdy z takiego chwytu nie skorzystaja. A jednak skorzystali! I jeden i drugi gowno warci za przeproszeniem, z tym, ze pomimo hasel socjalnych Kaczor robil reformy pod przedsiebiorcow, a PO pomimo hasel liberalnych, zaczyna isc w ograniczenia.