Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Lotress
Czyli to nie jest żaden glam metal, a po prostu heavy metal grany przez ludzi w kostiumach. Boże, kto wymyśla tak absurdalne gatunki muzyczne? Podobna sprawa ma się z wszelkiej maści j-gatunkami, czyli j-rock, j-pop itd. Takie rzeczy nie powinny nigdy powstać, bo skoro na przykład wcześniej wspomniany glam metal różni się jedynie wizualnie, a pod względem muzycznym jest identyczny jak heavy metal, to po jaką cholerę mam nazywać to GLAM metalem?
Od dzisiaj ignoruję każdego, kto powie mi, że słucha j-rocka lub glam metalu 
|
Glam metal ma swoją różnicę w brzmieniu, zapomniałem wcześniej dodać. Ma w sobie bardziej melodyjne brzmienie niż zwykły heavy metal. Black Sabbath może nie, ale porównaj między Motley Crue lub Europe z Judas Priest.
I nie ignoruj mnie, bo nie słucham glamu, bo ssie.
