Że panowie jesteście w temacie Arsenalu, to od siebie dodam tylko, że już nie Tomas Rosicky jest moim ulubionym Kanonierem, a na to miano awansował Marouane Chamakh. Brawo dla tego pana, wielkie brawo! Pewnie nie spodziewał się, że takie wyróżnienie spadnie na niego tak szybko po przejściu na wyspy. No, Marouane, gratulacje!
__________________
Best was the best but Garrincha was better.
|