@dieFK
Wiesz, bylem na Sonisphere i mam nieco inne odczucia, jak dla mnie wszystkie 4 zespoly pozamiataly rowno 

 Kazdy na swoj odrebny sposob, ale wrazenia po wszystkich mam bardzo dobre. Ale taki uklad "sil" trzyma sie od poczatkow istnienia tych zespolow. Metallica zawsze byla najbardziej "lagodna" ze wszystkich, ballady nagrywali itd. Slayer to od poczatku najmocniejsze na*******anie, itd. Tak sytuacja wyglada do dzisiaj. 
A Metallike tez trzeba zrozumiec, dlaczego zagrali az tyle ballad. To jest dla nich chwila wytchnienia na scenie, a w tym wieku zmeczenie daje sie im juz mocno we znaki. Pozostale zespoly graja krotsze sety niz Metallica nawet jezeli sa glownymi gwiazdami wieczoru (nie wiem jak jest z Megadeth). Chociaz fakt, tez nie podoba mi sie az tak spora ilosc ballad. Bylem na koncercie w Berlinie z okazji premiery Death Magnetic i tam ballad zagrali malo, a do tego poszlo sporo niezlych perelek rzadko granych. Ale nic nie poradzimy, wole zeby Metallica grala same ballady na koncertach, niz gdyby mieli zakonczyc kariere bo nie beda w stanie grac szybszego materialu. To mimo wszystko nadal jeden z najwiekszych zespolow swiata i gdyby przestali grac, pustka w tym gatunku muzyki bylaby ogromna, a i nastepcow na tym poziomie z mlodego pokolenia jakos na horyzoncie nie widac 
