Cóż, "Tygrys?" miał szansę znokautować Tiozzo w 4 rundzie, ale źle trafił. Po prostu nie xzawsze mona wygrywać. Źle rozegrał to taktycznie. Szkoda, że przegrał bo przez niego czekałem a bardzo chciało mi się spać (chory byłem

). Miał wspaniałą karierę, lecz zawsze musi się coś skończyć.