Cytuj:
Oryginalnie napisane przez cheeroke
Nie do konca rozumiem co to znaczy ze tam nikt nie chodzi xD No raczej chodza tam wszyscy bo leci tam w chooj end game itemow.Zreszta LK jest najwanziejszy w dodatku. To ze RS wyszedl po ICC jest zwiazane scisle z lorem i nie moglo byc inaczej.To tak jakby powiedziec ze inwazja nieumarlych w TBC byla wazniejsza od Sunwella.RS jest instancja scisle zwiazana z nadjesciem deathwinga wedlug lora.Co do toca no to moze faktycznie nie byl to jakis super raid ale prawde mowiac on tez byl robiony pod lora.Zreszta walka z anubem byla bardzo fajna szczegolnie podczas robienia tribute to immortality xD.
|
Stek bzdur.
Po pierwsze: lepsze itemy lecą z ICC25hc (ofc lepsze od normala), które jest o niebo łatwiejsze od RS25hc (a po co w ogóle się męczyć nad tym shitem?).
Jak już mówiłem, ostatni boss świadczy o dodatku. O TBC nie świadczy Illidan, tylko Kil'Jaeden. O ile jeszcze Sunwell miało malutkie nawiązanie do TBC, o tyle RS do Lich Kinga ma się kompletnie nijak. Że niby nawiązanie do PRZYSZŁEGO dodatku? To może od razu zróbmy instancję z Sargerasem, bo przecież kiedyś będzie o nim dodatek.
RS nie jest związane w ogóle z lorem wotlka.
Inwazja nieumarłych to nie był raid tylko event wprowadzający do wotlka. To można porównać jedynie do eventu, który niedługo się pojawi.
ToC i lore to dwa przeciwieństwa. Po pierwsze masa nieścisłości, jak np. wielki cyrk na podwórku Lich Kinga, wybijanie siebie nawzajem, LK pojawiający się i znikający jak Filip z konopii, Anub'arak - gimme a break. A oliwy do ognia dolał fakt, że był to content po Ulduarze, który był i jest najlepszym raidem dodatku, z ICC depczącym mu po piętach. Nie mówiąc już o tym, że ToC nijak ma się do definicji dungeona, do tego brak trashy - po prostu pogadaj ze mną a ja ci zespawnuję bossa.