Zobacz pojedynczy post
stary 04-08-2010, 12:56   #18717
AwangardowyKaloryfer
Użytkownik Forum
 
AwangardowyKaloryfer's Avatar
 
Data dołączenia: 09 05 2009
Lokacja: Wodzisław/Bruxelles/St. Marie Sur Mer
Wiek: 33

Posty: 248
Stan: Usunięty
Profesja: Elder Druid
Gildia: xXx
Świat: Furora
Poziom: 121
Skille: 666/336
Poziom mag.: 64
AwangardowyKaloryfer ma numer GG 3453064
Domyślny

@Ima ,Gredert ,Karol
Ja rozumiem wasze wzburzenie faktem, że Opi został zraszowany przy pomocy nożyczek ,dla mnie też jest to totalną brednią ; P ,bo jak można chciec pociac typa ,który mimo tego ,że wiedział o odłączeniu się tej ekipy chciał do końca byc ok i pogadac jak z ludźmi. Wyszło jak wiadomo zupełnie inaczej ,ale to inna bajka.
Jednakże mimo pvp Azora/strachu przed utratą lv/eq czy czegoś mam dla niego pewnego rodzaju podziw ,bo doszedł do nas wiedząc ,że robimy akcje na Thaisie ,które kończą się zazwyczaj zabiciem jednego piona od was ,który chciał popisac się swoim pefaupe i nas pozabijac ,a następnie pod wpływem przypływu adrenaliny raszujemy jakiś ha lewel ,który zapewne podnosi raban na vencie ,po czym zlatują się jego koledzy i zazwyczaj padamy
Mimo wszystko fajnie ,ze ostały się tutaj osoby na poziomie ,które pomimo tego ,że "walczymy" po 2 różnych stronach nie jadą po mnie ,że jestem żydem ,a żyd jest be.
Zawsze mnie to irytowało ,bo ilekroc byłem w VA ,czy czymś byłem bardzo kontrowersyjną postacią ,która zabijała wszystkich od siebie ,jeśli została zdenerwowana lub zwyczajnie w świecie obrażona. Honor sobie cenię ,ale pomagałem zawsze na ile mogłem ,przykładem była pomoc Van Soyerowi w zabiciu jakiegoś chłopa ,mimo ,że miałem BS'a i full eq na sobie nie wahałem się poleciec ,co przypłaciłem zgonem od Papugi i Greemara ,ktory nie umiał się pogodzic z faktem ,że miałem wobec niego argumenty nie do przebicia.
Po zgonie usłyszałem "trzymaj się Ima już loguje i nas uratuje" ,miałem konkret bekę
Dzięki chłopaki za normalną rozmowę ,jednak wizjon to nie tylko boty i ludzie chorzy umysłowo z ADHD ,jak ja ,ale też ludzie na poziomie ,z którymi można podjąc polemikę ,która nie denerwuje o/////
BTW powodzenia na WARZE huehe
__________________
"ogolnie bylo fajnie aczkolwiek jason strasznie chrapał w nocy, rester spal jak baranek wiec jego bic nie musialem, no ale jason dostal kilka razy op łbie , rester przegrał 1kk z infamia kto 1 zaliczy zgona, a na sam koniec smerfu wlal lukaszowi do japy cwiartke soplicy i niestety denat lecial na parapet po blessy gdzie spedzil nastepna godzine po czym wrocil smerf i go jebnal do lózka =D (az sie dziwie ze nie narzygal se do łóżka ktore stalo przy blessowni parapetowej) "
Koniec ,KO
AwangardowyKaloryfer jest offline   Odpowiedz z Cytatem