Nie wiem czemu, ale nie znoszę czytać wywiadów z Kaczyńskim. Sposób w jaki się wypowiada jakoś mnie po prostu irytuje.
Poza tym z dnia na dzień on mnie tylko przekonuje, że w środku jest małą, pokrzywdzoną przez cały świat, rozpieszczoną dziewczynką, której odmówiło się kolejnej zachcianki i teraz ma focha z przytupem i marudzi na lewo i prawo. Niech. On. Już. Skończy.
Bo to rzeczywiście jest prawda. Konflikt PO-PIS zasłania dzisiejsze problemy.
|