Witam.
Jestem osobą która już nie gra na Furorze lecz kiedyś walczyła za czasów starego vision ;]. No i W te popołudnie oglądając film wojenny przypomniałem sobie o starej Furorce. No i przeczytałem ostatnie 60 stron tematu. I doszedłem do następujących wniosków. Otóż nie wiem szczerze o co walczycie? Szanowny Furor płacze, gdyż został hunta za free... Ale to my walczyliśmy o ten serwer,to my marnowaliśmy czas i ciężko wtedy zarobione pieniądze by robić na tym serverze co nam się żywnie podoba. Ktoś tam się pluł, że koalicja zajmuje expowiska typu frosty itp. No kurwa... Jak Ci nie pasi idż na no-pvp. Gdyż to jedyny rodzaj servera gdzie Cię nie ujebią na frostach, bo nie masz znajomosci lub nie jesteś elitą servera. No i teraz doszedłem do waszych "nędznych" fragów.
Co wam da, że ujebiecie w 15 jakiegoś 100 lvl z vis czy innych? I tak nigdy z Thais nie wyjdziecie... Myślicie, że jak poobijacie noobów to będą się was bać?
Albo sytuacja Zwidka. On okazał się na tyle sprytny, że nie padł. Ogarnął bota i chuj. Albo sytuacja z nożyczkami... Kozaki w Tibii? Nasz server nasze zasady... Raczej nie toleruje się noobów którzy mogą zrobić jakieś zagrożenie. Podobno ktoś z Kyry czy innego świata miał się przenieść i walczyć. Człowieku nikt nie jest na tyle głupi... Popatrz ile na Furorze jest MS z 200+. Teraz wystarczy bot i słuchać vt by nie paść (zresztą jak zawsze).
P.S
Tym kończę chyba mój udział na forum, gdyż nie gram w Tibie od paru lat. =]