po prostu nie moga zniesc tego, ze istnieja ludzie lepsi i silniejsi od nich

a gdy takiego napotkaja, to proboja go zniszczyc.
zawsze tacy byli, najlepsze jest to ze nadal mysla ze rzadza cala Tibia
wlasnie to jest smieszne i z tego ludzie sie smieja!
gadaja ze ja jestem pojebany i ze sie ze mnie wiara pizga, a gdy z nich sie smieja to mowia "wyjebane". Gdzie tu jest sens?
Mozna sie posmiac gdy taki jeden z nich napisze "jestem bogiem" czy "nikt nas nie pokona" po prostu jest to zalosne gadanie kozakow ktorzy sa silni ale tylko w grupie, proboja sie dowartosciowac bo np. nie zdobyli takiej slawy jak inne osoby w Tibii, Tomurka, LP, Dempah(wszyscy go znaja) atu sie ludzie smieja z denisa, chociaz wiedza ze jest od nich lepszy.
Spojrzcie na Kyre, kto rzadzi? Kamikaze.
Trzeba umiec ocenic sytuacje i swoje mozliwosci, dopiero potem mozna prowadzic konwersacje na temat "jakim jest sie bogiem".
Napinaja sie, jada po nas, a rzeczywistosc wyglada inaczej, bo to my z naszym malym PK teamem z Furory robimy na nich fragi i nie wazne w jaki sposob tymsamym pokazujac ze nawet pk team ich miazdzy.
Pozdro