Cytuj:
Oryginalnie napisane przez ponczus
Korzystnych dla kogo? Dla tych grup? A co jeśli nie znajdziesz się w tej grupie? Twój pech?
Spróbuj przekonać jedną osobę do swojego stanowiska, a zostaniesz komiwojażerem. Spróbuj przekonać 1000 osób, a zostaniesz dyktatorem. Nie chodzi o to że większość ma rację, chodzi o to że trudniej przejąć ster nad jej decyzją. Jest to zabezpieczenie przeciwko rządom typu Hitler i III Rzesza. Niestety nie zawsze działa (vide PiS i jego rzady w Polsce).
|
Czy jest to takie pewne? W demokracji mozna latwo "kupic" ludzi (co robi kazda partia - PiS straszy, PO gra "mlodziezowych", PSL "walczy o wies" a SLD "walczy o kobiety i prawa gejow"), ktorzy dodatkowo nie znaja wartosci swojego glosu ("a co ja poradze, i tak mnie przeglosuja"). Natomiast jednostka zdecydowanie racjonalniej zachowuje sie wtedy, gdy sama o sobie decyduje, nie majac swiadomosci, ze jest malym punkcikiem w wielkiej, szarej masie.
A odbiegajac od tematu - ja wiem, ze wladza pisu byla obciachowa, ale obecne PO robi to samo - patrz Palikot czy nawet to, ze obecnie tajne sluzby zakladaja wiecej (!) podsluchow niz w czasach PiS. Ale panstwa policyjnego juz nie ma?