Imho wojny jak najbardziej opłaca się prowadzić w interesie neokolonialnym, szczególnie jeśli podbuduje się je pseudopatriotycznym bełkotem na modłę amerykańską.
Pokój w Europie jest raczej wynikiem rozpadu imperiów kolonialnych, a tym samym pewnego wyrównania proporcji siłowych i ekonomicznych krajów europejskich. Innymi słowy wszyscy mają jednakowo małe szanse, żeby coś w takiej wojnie wygrać.
|