Grałem hybrydą Teemem (Guinsoos Rageblade, Hextech Gunblade, Frozen Mallet, Deathfire Grasp, Banshees Veil, Rylai) i rządzi. Gra się o wiele przyjemniej niż czystym AD z lifestealem. Prawdziwa moc tkwi w grzybkach, dzięki mnie mój team wygrywał większość teamfightów, bo na początku włazili w nie co chwilę, potem bali się zbliżyć, mid był po prostu nimi zasypany. A i damage ze strzałki jest satysfakcjonujący. Niedawno nim miałem 15/2.
@Yoh Asakura
Uświadomiłeś mi pewną rzecz na swój temat. Nie będę mówił jaką.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez --Ogorek--
teemo ap - 4v5 przeciez to jest kompletne 0
|
Jak się ma 10 level i się widziało jednego AP Teema w życiu, który nie ogarniał to tak jest. Eh, a potem wszyscy mówią, że dana postać z danym buildem ssie.