odkąd tańcze na skrzydłach, miarowych tchnień
krążą baśnie o krzywdach, jałowych ziem
płyną ze spróchniałych ust, wrzeźbionych w kostury
druidów ze zmurszałych gór, wrzecion przetkanych w umysł
jestem labiryntem imion, które prosisz o pomoc
kiedy krwawisz resztką wymion, trawie jaźni ci za prowo
wrzuce jaskry w źrenice, w nerwy wpuszczę bluszcz
ujmę wrzaski w modlitwę i oddam cię bogom
kupię mlask tych modliszek i pójdę w chuj
później z trzasku w ich mordach szops zmota promo
zjadłem swoje sumienie na etapie embrionu
zjadłem zwoje w*****eniem na etapie na mnie planów
zjadłem plany istnieniem we mnie zawsze amoku
czytaj, zanim powstałem dawno zjadłem już siebie
jestem kurwo koszmarem który urodził ból
i odejdę nad ranem - teraz ciii gorzkich snów!!
__________________
The rest is empty with no brain but the clever nerd
The best emcee with no chain ya ever heard
--------------------
|