Cytuj:
Konserwatyzm sprzeciwia sie malzenstwom panstwowym, cywilnym w ogole - zarowno homo i hetero.
Jesli eutanazje rozumiemy jako prawo do samobojstwa to rowniez konserwatyzm sie temu nie sprzeciwia.
Co do aborcji - dopoki nie zostanie naukowo, obiektywnie stwierdzone kiedy, w ktorej fazie rozwoju czlowieka mozemy nazwac czlowiekiem to aborcje trzeba sklasyfikowac jako potencjalne morderstwo.
Od razu uprzedzam - spory o to kiedy czlowieka mozna nazwac czlowiekiem dalej trwaja wsrod naukowcow, a ich konca nie widac.
|
Nie. To sa rzeczy ktorym wg ciebie konserwatysci sie sprzeciwiaja. Gdybys znal definicje slowa, ktore uzywasz to wiedzialbys ze konserwatysta moze sie opowiadac za lub przeciw kazdej z tych rzeczy (zaleznie od tego gdzie zyje) i nadal bylby konserwatysta.
To co ty przytaczasz na temat legalizacji uzywek to tak skrajny konserwatyzm, ze ja bym to raczej nazwal naturalizmem politycznym.