Ave, dajesz oznaki życia. No ba, iście epicko.
Ragernie, pokrótce wyjaśnię:
- runy są dobre, bardzo fajne i do tego ma służyć zielarz. Może będzie to wspólna postać (do 45 poziomu, potem wytwarzanie run). A może moja druga
- z miksturami zależy. Odradzam picie hektolitrów, bo do jasnej cholery, powinni ludzie umrzeć (zmiany biologiczne, "przewodnienie"-wypłukanie zbyt wielu soli i minerałów z organizmu). Za to zbierać będziemy "life fluidy". Niby nie sprzedają, a wiem gdzie się za to pojawiają. Z "manafluidami" niestety jest inaczej, bo ich już nie ma. Ale magiem też chyba nikt nie chce grać, oprócz mnie (zielarz, produkuje runy)
Co do rycerzy-mamy już bodajże jednego, który włada obuchami. Chociaż chwilowo nie mam o nim żadnych wiadomości. Ci, którzy walczą obuchami, mają najlepszą obronę
Do topornika: wiem, jakie masz doświadczenie z broniami dystansowymi, ale z racji na słabe łącze, topór i tarcza będą dobrym wyborem. Cóż, też bym wcielił się w miecznika lub topornika, ale łuczników i magów u nas nie ma. Ano i nigdy nie walczyłem na dystans. To z chęcią się nauczę. Póki co jednak na zielarce się koncentruję. Możecie mi na PW podać swoje propozycje nicków. Format jest taki:
Imię i przydomek, np. Cahir The Tigereye (Cahir "Lwie oko", typowy przydomek postaci dystansowych), Ruben The Fasthand (może być miecznik)
Imię i nazwisko (ale tu geneza obydwu) np. Zoltan Chivay