Ależ teraz też możesz iść z przyjaciółmi na hunta, biorąc ze sobą nawet maczetę czy kosę. Gra tego nie uniemożliwia, tylko daje po prostu szersze możliwości, których wcześniej nie dawała. Naturalny progress.
Staje się łatwiejsza ? Bzdura. Parę lat temu nie trzeba się było nawet poruszać podczas walki, bo nie istniała konieczność unikania wavów (stworki używające poważnych czarów można był policzyć na palcach jednej ręki), nie było konieczności uważania na paraliź (bo prawie nic nie paraliżowało), jedyne co się robiło to kontrola ilości ścierwa które podchodziło, co knightem i magiem z summonami można było robić jedną ręką.
Problemem jest to, że nadal wiele ludzi nie rozumie albo usiłuje niezrozumieć tego, że teraz levele nabija się szybciej, bo i top level jest większy. Za moich czasów gdy miałeś 10% expa który naklepała Bubble - miałeś ~70 level. Teraz mając 10% tego co Tomurka - masz prawie 310. Gość ze 150 levelem nie jest już kimś, najwyżej dość wysokim low levelem. Ciężar gry przesunął się w kierunku zupełnie innych ilości xp, więc zrozumiałe, że każdy level nabija się w czasie krótszym niż dawniej. Gdyby było inaczej - nowy gracz chcąc zablokować jakiegoś poważnego bossa musiałby grać 5 lat. Nie ma to w żadnym stopniu związku z poprawnie rozumianą łatwością gry (patrz poprzedni akapit), najwyżej ze żmudnością i czasochłonnością (co też nie jest do końca takie proste).
Ostatnio edytowany przez Vil - 28-10-2010 o 23:33.
|